• Dlaczego dzieci nas nie słuchają?

           / 19 marca 2020

          Moje dziecko mnie nie słucha. Moje dziecko słyszy tylko to, co chce. Proszę, tłumacze, a ono nic! Mówię po tysiąc razy! Z ust wielu rodziców padają te i podobne słowa. Brak reakcji na prośby rodziców to źródło konfliktów w wielu domach. Co robić? Jak sobie poradzić? Jak się dogadać? Nie mam dla Was żadnych magicznych recept, zaklęć i szybkich rozwiązań. Z chęcią jednak podpowiem gdzie można poszukać przyczyny tego problemu. Wierząc, że znajdziecie wtedy swoje własne rozwiązania.

          Mam w sobie ogromne przekonanie, że dzieci bardzo rzadko, działają celowo na przekór dorosłym by uprzykrzyć im życie. Większość konfliktów ma swoje źródło w innym postrzeganiu świata. Dlatego warto mieć na uwadze rozwój, doszukać się przyczyny i dostosować do niej. Nam, dorosłym jest zdecydowanie łatwiej mądrze poszukiwać kontaktu niż tym najmłodszym.
          Dlaczego dzieci nie słuchają dorosłych?

          Bo realizują swoje własne cele

          Dziecięce potrzeby nieraz stoją w sprzeczności z tymi dorosłymi. Nie oznacza to wcale, że dzieci robią nam na złość lub działają na przekór. Dzieci po prostu, nie przewidują konsekwencji. Nie czują, że efektem ich zachowania, mogą być trudne emocje kogoś innego czy jakieś zdarzenie. Żyją tu i teraz patrząc przez pryzmat swojego egocentryzmu.

          Uczą się sprawdzać granice

          Ich celem, nie jest sprawianie przykrości drugiej osobie, a sprawdzenie jak zadziała ich zachowanie. Przetestowanie jak mogą wpływać na świat, życie i swoich bliskich. W ten sposób dzieci poznają realia i uczą się życia. Żeby w przyszłości móc stawiać mądre granice, muszę najpierw przetestować jak to się robi.

          Nie potrafią przetworzyć tego co słyszą

          Czy zastanawiałaś się kiedyś z ilu czynności składa się usłyszenie i wykonania polecenia? Trzeba zauważyć, że ktoś mówi, usłyszeć go, zrozumieć, przerwać swoją czynność, zrobić. Łatwo się w tym pogubić, szczególnie kiedy masz dopiero kilka lat. Czasem dzieci chcą zrobić to o co je prosimy, ale działanie przerywa im coś równie ważnego jak samolot za oknem, okruszek na stole, klocki spotkane po drodze.

          Przerywamy im ważną czynność

          Dziecko jest pochłonięte zabawą, grą, pokonywaniem złoczyńców, a my wołamy z drugiego pokoju „Chodź na obiad!”. Dziecko prawdopodobnie nas słyszy, ale nie słucha, bo zwyczajnie nie ma czasu, a jego umysł jest pochłonięty zabawą. Jestem pewna, że Tobie też trudno wyłączyć ulubiony serial na „już”!

          Co innego mówimy, a co innego robimy

          Twój komunikat werbalny i niewerbalny powinien być spójny. Ten błąd najczęściej dostrzegam kiedy rozmawiam z rodzicami o (nie)jedzeniu ich dzieci. Jeśli chcesz, aby Twoje dziecko jadło, pokaż mu, że to jest ważne i dbaj również o swoją dietę i czas na rodzinne posiłki. Pamiętajmy o starej prawdzie, która mówi, że dzieci nie zawsze nas słuchają, ale zawsze nas obserwują.

          Mają za duży lub za mały wybór

          Dzieci z jednej strony potrzebują autonomii, samodzielności. Umożliwienia podejmowanie własnych decyzji. Poczucia kompetencji i wpływania na świat. Z drugiej strony dawanie maluchom zbyt dużego wyboru również jest poza ich możliwościami, ponieważ nie mają one umiejętności przewidywania skutków swoich wyborów.

          Szukają kontaktu

          Kiedy dzieci robią coś innego niż to, o co je prosimy, zazwyczaj reagujemy bardzo impulsywnie. To wtedy podchodzimy bliżej, mówimy prosto do nich, przerywamy to co robiliśmy chwile wcześniej. Nie słuchanie, okazuje się więc najlepszym sposobem na bycie z rodzicem w kontakcie.

          Dostają niejasną informację

          Bądź grzeczny, nie rób tak, czy możesz przestać się tak zachowywać? Takie zdania nie raz wymykają się rodzicom, choć tak naprawdę nic nie znaczą i nie dla dziecka żadną informacją. Powinniśmy zadbać by komunikaty kierowane do dziecka były jasne i konkretne.

          Dzieci są po prostu nie gotowe do tego, by wykonywać nasze polecenia. Kora przedczołowa, która odpowiada za kontrole i planowanie działań dojrzewa do 25 roku życia! Nie oznacza to, że mamy posłusznie czekać na 25 urodziny naszej pociechy, ale po prostu nie możemy mieć nadmiernych oczekiwań i pomóc dziecku otworzyć uszy. Pamiętać, że wzrok jest ważnym narzędziem komunikacji i jeśli mówimy coś co jest dla nas ważne, warto zachęcić dziecko do skupienia wzroku na naszych oczach. Dzięki temu dzieci łatwiej odczytają nasze sygnały. Uprzedzajmy o naszych planach, dostrzegajmy i szanujmy to co dla dziecka ważne, próbujmy pogodzić ich i nasze własne cele.

          Udanych poszukiwań!

          artykuł pochodzi ze strony: https://mamologia.pl/dlaczego-dzieci-nas-nie-sluchaja/